Turbo bez… turbo? W Porsche to możliwe!
Porsche Taycan to pierwszy pojazd z silnikiem elektrycznym zaprojektowany w budynkach producenta ze Stuttgartu. Wyjątkowa premiera miała miejsce w 2019 roku. Auto waży niewyobrażalne… 2,3 tony. Jest to więcej niż standardowy Mercedes Sprinter, auto dostawcze. Czy więcej kilogramów w przypadku Porsche oznacza więcej emocji? Z pewnością tak, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, iż przewidziana jest odmiana Turbo Taycana. Zabieg tym ciekawszy, iż według tradycyjnego nazewnictwa Porsche pojazd ten powinien mieć turbosprężarkę.
Porsche Taycan – niewyobrażalna moc
Najsłabsze Porsche Taycan legitymuje się mocą 476 KM. Tego typu pojazd wyceniany jest w granicach pół miliona złotych. Półkę wyżej są wersje 4S (571 KM) oraz GTS (598 KM). Zdecydowanie najmocniejsze są jednak wersje Turbo (680 KM) oraz Turbo S (gigantyczne 761 KM). Najmocniejszy Taycan katapultuje się od 0 do 100 km/h w czasie 2,8 sekund. Stylistycznie te pojazdy mogą zostać wyprodukowane w specyfikacji Sport Turismo oraz Cross Turismo (z charakterystycznymi relingami na dachu). Tego typu wariantu wyceniane są na okolice miliona złotych. Jest to sporo – nawet biorąc pod uwagę 761 KM – a konkurencja nie śpi. Cennik topowej Tesli S Plaid otwiera kwota około 570 tysięcy złotych – niemal dwa razy mniej. Tesla ponadto może pochwalić się mocą… 1020 KM.