Sezon na grzyby – czas, kiedy z lasu wracasz z koszem pełnym pachnących, leśnych skarbów i w głowie kołacze się jedno pytanie: co teraz? Usmażyć? Zamarynować? A może… wysuszyć? Jeśli nie masz tradycyjnej suszarki, spokojnie – piekarnik da radę. I to, o dziwo, lepiej niż niektóre fikuśne maszyny. Zatem przygotuj blachę, rozgrzej kuchenkę i przeczytaj, jak suszyć grzyby w piekarniku, by nie skończyły jako spalony dramat na ruszcie.
Dlaczego warto suszyć grzyby?
Suszenie grzybów to jedna z najstarszych metod ich przechowywania. I to wcale nie dlatego, że kiedyś nie znano lodówek. Suszone grzyby to czyste złoto – esencja smaku, aromatu i wspomnień z grzybobrania zamknięta w chrupiących plasterkach. Idealnie nadają się do zup, sosów czy bigosu, a po uprzednim namoczeniu smakują niemal jak świeże. Poza tym oszczędzasz miejsce w zamrażarce i unikasz płaczu, gdy podczas rozmrażania znajdziesz w niej tylko paczkę frytek i samotny nugget.
Jakie grzyby nadają się do suszenia?
Nie każdy grzyb marzy o suszarni. Najlepiej sprawdzą się prawdziwki, podgrzybki, kozaki, kanie i borowiki. Są mięsiste, aromatyczne i nie zawierają zbyt dużo wody, co przyspiesza proces suszenia. Unikaj grzybów zbyt wodnistych, jak np. maślaki czy gołąbki – te lepiej wrzucić na patelnię lub do octu. Pamiętaj też, że przed suszeniem warto podzielić się swoimi łupami z domownikami – zwłaszcza jeśli planujesz okupować piekarnik przez kilka godzin.
Przygotowanie do suszenia – czego potrzebujesz?
Nie musisz inwestować w sprzęt NASA. Wystarczy blacha, papier do pieczenia, widelec do podważania i… cierpliwość. Grzyby dokładnie oczyść – najlepiej na sucho. Woda to wróg suszenia, więc zamiast kąpać je w wiaderku, potraktuj je pędzelkiem, nożykiem lub ręcznikiem papierowym. Następnie pokrój w plasterki – najlepiej około 3-5 mm grubości. Im cieńsze, tym szybciej się wysuszą, ale nie przesadź, żeby nie skończyły jako grzybowy konfetti.
Suszenie krok po kroku
Rozgrzej piekarnik do około 40–50°C i ustaw opcję termoobiegu. Jeśli Twoje cudo techniki nie oferuje takiej opcji – uchyl lekko drzwiczki piekarnika, wkładając w nie drewnianą łyżkę. Tak, to nie żart – łyżka działa jak wentylator vintage. Następnie ułóż grzyby na papierze do pieczenia, nie nakładając ich na siebie – każdy plasterek chce być gwiazdą tej sesji. Susz przez 3–6 godzin, co jakiś czas przewracając je na drugą stronę i zmieniając poziomy blach. Cierpliwość popłaca – tu nie ma miejsca na podejście instant.
Jak rozpoznać, że grzyby są gotowe?
Jeśli grzybek przypomina w dotyku cienką skórę z pergaminu, a przy próbie zgięcia nie wygina się niczym jogin, tylko łamie, to znak – jesteśmy w domu! Grzyby nie powinny być ani wilgotne, ani gumowe. Lepiej lekko je przesuszyć niż zostawić choćby z odrobiną wilgoci – bo wtedy cała robota pójdzie na marne, zwłaszcza, że pleśń nie pyta, czy może się rozgościć.
Sposoby przechowywania – jak uchować aromat lasu?
Wysuszone grzyby najlepiej przechowywać w szczelnym słoiku lub metalowej puszce, z dala od światła i wilgoci. Możesz też wrzucić do nich garść suchego ryżu lub torebkę z solą – nasiąkną ewentualną wilgoć jak gąbka. Jeśli masz w rodzinie babcię – zapytaj, jak ona to robiła i dlaczego jej bigos pachnie lepiej niż święta. Jeśli nie masz – spokojnie, Internet i zdrowy rozsądek też dają radę.
Dodatkowe triki i najczęstsze błędy
Chcesz zaszaleć? Grzyby możesz nawlec na nitkę jak korale i suszyć w piekarniku powieszone nad rusztem. Efektowność – 10/10. A czego unikać? Nie przekraczaj 70°C – to najkrótsza droga do grzybowych chipsów, co niekoniecznie jest pochwałą. Nie zostawiaj też piekarnika bez nadzoru – nawet najbardziej wytrawny grzybiarz powinien sprawdzać postępy w suszeniu, a nie liczyć na magię samoczynnego działania.
Jak widać, jak suszyć grzyby w piekarniku to temat, który wciąga bardziej niż grzybobranie w mgle o poranku. I choć brzmi może jak wyzwanie kulinarne z epoki kamienia łupanego, w rzeczywistości jest to proces całkiem prosty, relaksujący i – co najważniejsze – pachnący zachwycająco leśnym aromatem. A jeśli chcesz poznać jak suszyć grzyby w piekarniku krok po kroku, zajrzyj do rozbudowanego poradnika i zostań grzybowym guru już dziś!
Podsumowując – piekarnik może być Twoim najlepszym przyjacielem w sezonie grzybowym, pod warunkiem, że podejdziesz do sprawy z sercem i… odrobiną cierpliwości. Suszone grzyby nie tylko wzbogacą zimowe potrawy, ale i przypomną Ci zapachy lasu w środku stycznia, kiedy wszystko inne trąci mrożoną pizzą. Zatem do dzieła, mistrzu patelni i władco grzyba!